Quantcast
Channel: Naslovnica
Viewing all articles
Browse latest Browse all 5374

Czy Żabka pojawi się w Rumunii? Czy to w tym celu fundusz CVC przejął tamtejszą firmę logistyczną Drim Daniel Distributie?

$
0
0

Jak wyjaśnia Paweł Musiał, przez wiele lat pracujący w Rumunii nad rozwojem firmy Profi Rom Food, fundusz CVC Capital Partners od dawna miał apetyt na rynek rumuński.

– Były także rozmowy o przejęciu Profi – a jeśli chce się szybko wejść na jakiś rynek z siecią detaliczną, trzeba zapewnić sobie dystrybucję. Stąd moja supozycja, że przejęcie firmy dystrybucyjnej Drim Daniel Distributie jest krokiem w tym właśnie kierunku. Nie jest to cel sam w sobie, ale środek do osiągnięcia celu, jakim byłaby budowa biznesu detalicznego – wyjaśnia Paweł Musiał.

– Można spekulować, że jedną z opcji byłoby odkupienie od Ahold Delhaize części sieci Profi, jeśli okazałoby się, że pozbycie się niektórych sklepów jest warunkiem wyrażenia zgody na transakcję przez rumuńskiego regulatora rynku. Słyszałem, że jakieś rozmowy w tej kwestii były prowadzone, natomiast zdziwiłbym się, gdyby Ahold zdecydował się na pozbycie się najmniejszego formatu Profi Go, który jest zbliżony do Żabki i którym mógłby się interesować CVC. Ten koncept bardzo się funduszowi podobał i byłby bardzo komplementarny do tego, co robią w Polsce. Na pewno byłoby im po drodze, natomiast, jak wspomniałem, dziwiłbym się Aholdowi, gdyby akurat te sklepy chcieli odstąpić stronie trzeciej, ponieważ sami operują w formacie bardzo zbliżonym, który funkcjonuje pod szyldem Shop and Go. Ten koncept doskonale wpisuje się w strategię Ahold Delhaize w Rumunii i byłoby dla mnie zaskoczeniem, gdyby nie zdecydowali się na skokowy rozwój biznesu convenience, wykorzystując najmniejszy format Profi Go – kontynuuje.

– Czy CVC ma jakieś inne opcje? Szczerze mówiąc, nie widzę okazji do jakichś dużych przejęć, być może postawią na rozwój organiczny, mogą też przejmować mniejsze sieci rozwijające mały format – moim zdaniem zdecydują się na organiczny rozwój, dysponując już zapleczem logistycznym. Jest zresztą bardzo prawdopodobne, że Żabka wchodząc na nowy rynek będzie chciała bardzo dużo importować z Polski – przede wszystkim produkowane tutaj marki własne – a do tego własna logistyka na samym początku jest niezbędna – dodaje.

Paweł Musiał zaznacza, że nie dysponuje żadnymi potwierdzonymi informacjami, formułuje jedynie hipotezy, oparte na znajomości realiów rynku rumuńskiego.

– Natomiast mogę potwierdzić, że jakiś czas temu kierownictwa CVC i Żabki w jasny sposób komunikowały intencję wejścia do Rumunii. Ten ruch wydaje się bardzo logiczny z punktu widzenia operatora detalicznego, byłaby to moim zdaniem bardzo dobra decyzja. Żabka odnosi ogromne sukcesy, ale rynek polski ma swoje ograniczenia, prędzej czy później następować będzie saturacja i dalsza ekspansja wymagała będzie poszukiwania okazji za granicą. Słyszy się opinie, że nawet 20 tysięcy Żabek to nie jest kres możliwości tej sieci – trudno mi z tym dyskutować, ale nastąpi moment, w którym pojawi się problem z kanibalizacją, co oznaczałoby zagrożenie dla rentowności biznesów części partnerów Żabki, czyli franczyzobiorców. A te 20 tysięcy Żabek to jest perspektywa raptem kilku lat – i co dalej? Pozostaje albo rozwój innego konceptu w Polsce, albo ekspansja formatu convenience na nowe rynki – rozważa ekspert.

Zdaniem naszego rozmówcy, ekspansja zagraniczna wydaje się logiczna także z tego powodu, że poza Polską nie ma w Europie Centralnej innego kraju, w którym koncept convenience odniósłby taki sukces, jaki osiągnęła Żabka.

– Zatem Żabka ma receptę, choć oczywiście wejście na inny rynek to jest nowe doświadczenie i bardzo często zdarzało się w przeszłości, że sieci wręcz dominujące na własnych rynkach gdzie indziej już takich sukcesów nie odnosiły. Jednak moim zdaniem Żabka może sobie w Rumunii świetnie poradzić, pod warunkiem, że oprze się na rumuńskim managemencie, będzie słuchać lokalnych ekspertów, którzy znają różnice mentalnościowe pomiędzy polskimi i rumuńskimi konsumentami – zaznacza.

– A te są duże. Przykładowo, Rumuni uwielbiają jeść "na mieście", chętnie spotykają się w lokalach, w parkach, na placach – w dużych miastach praktycznie na każdym rogu można znaleźć kioski i sklepy sprzedające gotowe potrawy, różnego rodzaju słodkie czy ciepłe przekąski i oczywiście w większości tych punktów można się napić dobrej kawy. Klient rumuński zna, lubi i ceni street-food i chętnie wyda ostatnie pięć lei, by kupić choćby jedną kawę i miło spędzać czas w towarzystwie. Dla takiej sieci, jak Profi Go czy Żabka taki konsument to czyste złoto. To jest wyśniony rynek dla convenience – zapewnia Paweł Musiał i podsumowuje:

– Dodam jeszcze, że ważne są także różnice w podejściu do przedsiębiorczości – z moich wieloletnich doświadczeń w obu krajach wynika, że Rumuni są mniej przedsiębiorczy od Polaków. Są cenionymi pracownikami, szczególnie w przemyśle, gdzie odnoszą duże sukcesy, natomiast ich skłonność do prowadzenia własnej działalności jest moim zdaniem mniejsza. Choć powiem szczerze, że mnie się udało pozyskać świetnych partnerów i obecnie ponad 1,4 tys. sklepów Profi – z łącznej liczby ok. 1,7 tys. – to placówki zarządzanie przez lokalnych przedsiębiorców. Zatem nie jest to bariera nie do pokonania, ale warto mieć świadomość jej istnienia.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 5374

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra