"Artykuł z ograniczeniem sprzedaży" – taki komunikat pojawia się na kasie samoobsługowej, kiedy w sieci sklepów Biedronka klient zeskanuje napój energetyczny. Wtedy rozpoczyna się oczekiwanie na pracownika sklepu, który zatwierdzi sprzedaż. Procedura znana była do tej pory kupującym alkohol.
Zgoda na zakup energetyka w kasie samoobsługowej
Po co to wszystko? Sieć handlowa już zaktualizowała swój system kasowy i dostosowała go do przepisów, które wejdą w życie 1 stycznia 2024 roku. Od tego dnia będzie obowiązywał zakaz sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży do 18 roku życia.
Jeszcze przez najbliższe kilka dni nawet nieletni będą mogli kupić energetyki, a pracownik Biedronki zatwierdzi zakup bez patrzenia na dokument tożsamości. Po Nowym Roku w przypadku wątpliwości co do wieku osoby kupującej, każdy sprzedawca będzie musiał sprawdzić, czy kupujący jest pełnoletni.
Jak widać, regulacje jeszcze nie weszły w życie, a w sklepach Biedronka przy zakupie energetyku do kasy samoobsługowej już musi podejść asystent i umożliwić zakupy.
Napoje energetyczne od 18 lat
O tym, że tzw. energetyki nie będą mogły być sprzedawane nieletnim od przyszłego roku zdecydował Sejm w lipcu br. Ustawa przeszła przez Senat i została podpisana przez prezydenta. Autorami projektu nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym była grupa posłów PiS oraz niezrzeszonych.
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom nieletnim został wprowadzony ustawą o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z nowymi przepisami zakazana będzie sprzedaż napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny osobom poniżej 18. roku życia.
Co więcej, nie będzie można sprzedawać tego typu napojów również na terenie szkół i innych jednostek oświatowych oraz w automatach.